Beata Piecha-van Schagen, Najserdeczniej dziękuję za odebrane łaski - Tekstowe wota prasowe publikowane na łamach „Gościa Niedzielnego” (1925-1968) oraz „Sonntagsbote” (1934-1939)

Wota (łac. ex voto suscepto - ze złożonej przysięgi) są namacalnym dowodem relacji między wierzącym a Bogiem (lub świętym). Najczęściej związane są kultem określonym terytorialnie – sanktuarium czy innym miejscem kultu. Należy je rozumieć jako formę komunikacji modlących się, innych wiernych i istotą nadprzyrodzoną. Stają się niczym innym jak formą dialogu między wierzącym a Bogiem, ponieważ są w istocie częścią modlitwy. Dla wotanta są momentem bezpośredniego kontaktu z boskością. Są wyrazem wdzięczności za spełnioną prośbę, doznane dobro czy wręcz cud składanym przez wotantów indywidualnych lub zbiorowych.

Wota funkcjonują głównie jako przedmioty dziedzictwa materialnego (obrazy, rzeźby, precjoza), ale dużą grupę tworzą wota tekstowe, w których obietnicę wypełnia się słowem pisanym. Do najwcześniejszych, bo istniejących już w starożytności należą także wota inskrypcyjne. Pierwotnie występowały jako napisy wykonane techniką reliefu wklęsłego w kamieniu (kamienie wotywne, niem. Votivestein, Weihstein).. Pozwalają one wotantom nie tyle na eksponowanie doznanego efektu modlitwy, ile na zapisaniu go „dla potomnych”. W niektórych miejscach pielgrzymkowych pojawiają się także kilkuzdaniowe wypowiedzi pisemne zapisane na karteczkach czy wręcz długie listy z podziękowaniami. Pomimo tego, że księgi mało są dostępne w większości sanktuariów, ich zasięg wizualny jest ograniczony. Teksty dziękczynne mogą funkcjonować samodzielnie lub być łączone na przykład z wotami obrazowymi. Obiekty takie bardzo popularne były i są w Tyrolu, w Ameryce Południowej oraz w Polsce. Pokaźny zbiór takowych znajduje się w kościele pod wezwaniem Bożego Ciała w Krakowie.

Na łamach czasopism diecezji śląskiej/katowickiej „Gość Niedzielny” i „Sonntagsbote”  wierni publikowali teksty wotywne. Funkcjonowanie inskrypcji dedykowanych Bogu i świętym może zaskakiwać więc kontekstem, także w ujęciu historycznym, gdyż Kościół, wprowadzając współczesne media jako narzędzie pracy duszpasterskiej, odszedł od początkowej niechęci do potoczności języka i kontekstu. Wota tekstowe wyszły poza obręb sanktuariów i miejsc kultu, stały się częścią cotygodniowej lektury katolików diecezji śląskiej na końcowych szpaltach „Gościa Niedzielnego” i „Sonntagsbote”, pomiędzy drobnymi ogłoszeniami i reklamami proszku do prania i kremu „Nivea”. Umiejscowienie tekstów dziękczynnych w rocznikach wydawanych przed II wojną światową nie zmieniło się także po 1945 roku. Drukowano je z powodzeniem do 1968 roku.

Celem powstającego opracowania jest próba nakreślenia modelu codziennej pobożności, trudnej do uchwycenia intymnej relacji, która, jak się wydaje, była podatna na propagowane nowe modele pobożności, kult nowych świętych. Prośby i dziękczynienia, odzwierciedlające najbardziej aktualne potrzeby wierzących (powrót do zdrowia, powrót z wojny) i pozwalają na dokonanie analizy duchowości oddolnej, z punktu widzenia wotanta. Inskrypcje wotywne, które są „komunikatem zwrotnym” w relacji między wiernym a Bogiem, stwarzają ku temu doskonałą okazję badawczą.