Andrzej Szczepaniak, „Gość Niedzielny” wobec systemów totalitarnych w latach 1923–1939, Katowice 2025, wyd. WueM, KSJ, w druku

Monografia została poświęcona stanowisku wydawanego w latach 1923–1939 przez kurię diecezjalną w Katowicach tygodnika „Gość Niedzielny” w kwestii przybierających na sile w okresie międzywojennym systemów totalitarnych. Składa się ona z siedmiu rozdziałów. Pierwszy z nich ukazuje okoliczności powstania i określa założenia programowe „Gościa Niedzielnego”. W rozdziale drugim została poruszona kwestia stosunku Kościoła katolickiego w polskiej części Górnego Śląska do problemów narodowościowych. O poszczególnych totalitaryzmach mowa jest natomiast w rozdziałach od trzeciego do siódmego, poświęconych kolejno: nazizmowi, włoskiemu faszyzmowi, rewolucji meksykańskiej oraz wojnie domowej w Hiszpanii. Każdy z wymienionych systemów totalitarnych, mimo pewnych podobnych cech, posiadał własną specyfikę i był oceniany przez „Gościa Niedzielnego” w perspektywie zagrożeń dla chrześcijańskich wartości. W monografii zwrócono uwagę m.in. na zróżnicowane uwarunkowania polityczne i społeczne, w których rodziły się poszczególne totalitaryzmy, oraz na ich odmienny stosunek do Kościoła i religii.

Oceny faszyzmu na łamach „Gościa Niedzielnego” dokonywano w perspektywie analizy stosunków watykańsko-włoskich. Pozytywne podejście włoskich faszystów do religii i doprowadzenie przez ich rząd do prawnego uregulowania stosunków ze Stolicą Apostolską wywoływało nawet okresowe sympatie „Gościa Niedzielnego” do dyktatorskich rządów Mussoliniego. Charakteryzując poczynania faszystowskich władz, redakcja tygodnika wydobywała przykłady, które świadczyły o ich pozytywnym nastawieniu do Kościoła, rodziny, katolickiego wychowania młodzieży czy podnoszenia poziomu społecznej moralności. Obraz faszyzmu włoskiego, jaki wyłaniał się z lektury „Gościa Niedzielnego”, zasadniczo nie był krytyczny. W porównaniu z nazizmem uznawany był on za ustrój prokatolicki, o dających się na ogół zaakceptować założeniach ideowych. Ukazywano go jako system niemający nic wspólnego z nazizmem i niezagrażający bezpośrednio doktrynie społecznej Kościoła.

Hitleryzm przedstawiany był z kolei na łamach tygodnika jako doktryna nie do przyjęcia i nie do pogodzenia z chrześcijaństwem. „Gość Niedzielny” zdecydowanie uderzał w ideologiczny ateizm i polityczny totalitaryzm nazizmu. Negatywnie oceniał panujące w Niemczech stosunki społeczne, polityczne i religijne. W drugiej połowie lat trzydziestych coraz częściej zaczęły pojawiać się w nim artykuły przyrównujące hitleryzm do komunizmu. Dopiero po wydaniu encykliki Mit brennender Sorge tygodnik rozpoczął intensywną walkę z nazizmem, o którym dotychczas jego czytelnicy mieli raczej dość powierzchowne wyobrażenie.

Niebezpieczeństwo komunizmu było natomiast od początku prezentowane na łamach tygodnika wielopłaszczyznowo. Oceniano je, biorąc pod uwagę kwestie etyczne, ideowe, społeczne i ustrojowe. W przeciwieństwie do hitleryzmu, komunizm ukazywany był przez tygodnik w kontekście koncepcji eschatologicznego pojmowania dziejów. Widziano w nim ciągle narastające zagrożenie dla całej cywilizacji europejskiej i kultury chrześcijańskiej, podczas gdy nazizm traktowany był raczej jako zjawisko przejściowe.

Istotny argument w zwalczaniu komunizmu stanowić miał przedstawiany czytelnikom na łamach „Gościa Niedzielnego” obraz rewolucji meksykańskiej. W poświęconych jej tekstach zwracano głównie uwagę na różne przejawy walki rządu z Kościołem, wykazując na tej płaszczyźnie podobieństwa między rewolucją meksykańską a bolszewicką. Akcentowaniu owych zbieżności służyło ograniczenie prowadzonej w tygodniku narracji do kwestii światopoglądowych, co stanowiło specyfikę katolickich gazet, w którą „Gość Niedzielny” również się wpisywał.